Polska nauka tonie” – tweet o takiej treści pojawił się niedawno na profilu Polskiej Akademii Nauk na portalu X. Zmiana w IDEAS NCBR – którą eksperci ocenili jako niezrozumiałą i szkodliwą, domagając się jej uzasadnienia – tylko przelała czarę goryczy. Środowisko naukowe od miesięcy alarmuje, że w polskiej nauce źle się dzieje. Ale dotychczas apele te nie rezonowały aż tak bardzo. Teraz sytuacja jest inna. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że rzecz dotyczy nośnego tematu – sztucznej inteligencji, bo tym zajmuje się stworzone i do niedawna kierowane przez prof. Piotra Sankowskiego IDEAS NCBR. Po drugie dlatego, że kwestia IDEAS NCBR ma twarz konkretnego człowieka – cenionego naukowca, za którym murem stanęły naukowe autorytety nie tylko z Polski. Po trzecie, bo proces zmiany prezesa budzi wiele wątpliwości. Wreszcie dlatego, że sprawa IDEAS NCBR to politycznie drugie CPK. Kwestia godnościowa. Ośrodek zdobył renomę, do współpracy udało się ściągnąć wybitnych ekspertów, stał się instytucją, która dawała nadzieję na zatrzymanie najlepszych polskich specjalistów w dziedzinie AI w kraju i włączenie Polski do globalnego wyścigu w kluczowej obecnie technologii.
Polska w ekstralidze
IDEAS NCBR to ośrodek badawczo-rozwojowy (formalnie działający jako spółka z o. o.) zajmujący się sztuczną inteligencją, powołany w maju 2021 r. przy Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. „Tworzymy innowacyjne rozwiązania w obszarze sztucznej inteligencji, które mają znaczenie dla biznesu, gospodarki i społeczeństwa. Kształcimy nowe pokolenie naukowców, ukierunkowanych na praktyczne zastosowanie opracowanych algorytmów oraz ich późniejszą komercjalizację” – czytamy na oficjalnej stronie IDEAS NCBR.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.