Siekierski pytany w radiowej Jedynce, czy ceny masła spadną, odparł: "Spadną. Umowy, które są zawierane wcześniej na sprzedaż, już to pokazują".
– Oczywiście też zależy, co się będzie działo na rynku światowym, dlatego że Polska staje się istotnym liderem w produkcji mleka. (...) Inne kraje ograniczają jego produkcję, ponieważ wymaga to zbyt dużego zaangażowania czasowego, obsługi, oraz jest brak chętnych do pracy w obsłudze krów mlecznych – przekonywał.
Pytany o prognozowany na ten rok 14-procentowy wzrost cen owoców i warzyw, minister tłumaczył, że to efekt przymrozków i mniejszych zbiorów. – Po drugie, są wysokie ceny energii, wysokie ceny pracy i brakuje rąk do pracy jeżeli chodzi np. o zbiór jabłek. (...) Szacuje się, że w całym sektorze ogrodnictwa to są setki tysięcy ludzi – argumentował.
Siekierski o cenach żywności: W zestawieniu z płacami nie są zbyt wysokie
Zdaniem Siekierskiego temat cen żywności z pewnością będzie wykorzystywany w kampanii prezydenckiej. – To są te towary, które są bardzo odczuwalne przez społeczeństwo, szczególnie jeśli chodzi o dużą grupę emerytów czy ludzi biedniejszy i myślę, że to będzie przedmiotem gry politycznej – przyznał.
Stwierdził też, że "ceny żywności trzeba odnosić do wysokości zarobków czy otrzymywanych świadczeń socjalnych". – To wtedy wygląda zupełnie inaczej. Wzrost cen żywności w porównaniu do dopływu środków pieniężnych do gospodarstwa domowego nie wygląda już tak źle – przekonywał.
Według niego społeczeństwo ma świadomość z czego wynika wzrost cen. Podkreślił, że duży wpływ "mają tu uwarunkowania zewnętrzne".
– Ceny żywności są kształtowane przez rynek, przez koszty produkcji. (...) Ceny żywności nie są zbyt wysokie, jeśli porównujemy je do relacji płac czy świadczeń socjalnych. Także trzeba być bardzo obiektywnym w tej ocenie – oświadczył Siekierski.
Ile zarabiają Polacy? Dane GUS
Opublikowana w listopadzie przez Główny Urząd Statystyczny mediana zarobków, która w bardziej rzetelny sposób oddaje wysokość pensji Polaków, wyniosła w czerwcu 2024 r. 6507,39 zł brutto. Natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w tym okresie wynosiło 8057,41 zł brutto.
Mediana wynagrodzeń oznacza, że połowie zatrudnionych zostało wypłacone wynagrodzenie nie wyższe niż 6507,39 zł brutto (około 4800 zł na rękę), a druga połowa otrzymała wynagrodzenia nie niższe.
Czytaj też:
Drożyzna w sklepach. Członek RPP zapowiada "bardzo mocny spadek" inflacji