Pracownice Plany Kapitałowe uruchomiono w 2019 roku. Początkowo objęły największe firmy, potem te mniejsze, a także podmioty z sektora państwowego.
PPK to jeden z niewielu programów, który nie został zawieszony po objęciu władzy przez koalicję KO-Trzecia Droga-Lewica. Jak donosi Business Insider Polska, Ministerstwo Finansów chce dokonać w nim zmian, tak aby stał się jeszcze powszechniejszy. Nacisk ma zostać położony na zachęcie sektora MŚP i instytucji publicznych do większej partycypacji w programie.
Pierwsza ze zmian ma polegać na skróceniu do dwóch lat okresu autozapisu. obecnie następuje on co cztery lata (najbliższy będzie w 2027 r.).
Druga zmiana polegałaby na poszerzeniu katalogu inwestycji funduszy PPK. Obecnie większa część środków zgromadzonych w PPK jest inwestowana w akcje i obligacje. Po zmianach do portfela mogłyby również być włączane fundusze infrastrukturalne, private equity czy REIT-y, co mogłoby zwiększyć dywersyfikację i potencjalne zyski.
Pracownicze Plany Kapitałowe
Wpłata podstawowa finansowana przez uczestnika PPK (pracownika) może wynosić od 2 do 4 proc. jego wynagrodzenia. Z kolei pracodawca dopłaci składkę od 1,5 proc. do 4 proc. pensji. Natomiast państwo wpłaci pracownikowi na powitanie 250 zł, a potem raz w roku będzie zasilać konto kwotą 240 zł.
Jak pokazują statystki, Polacy coraz chętniej oszczędzają w PPK. Na koniec stycznia tego roku wartość aktywów netto wynosiła 31,91 mld zł, co oznacza wzrost o 1,67 mld zł w porównaniu do poprzedniego miesiąca. W programie uczestniczy już 3,74 mln osób. Średnia wieku to 39 lat. Z dostępnych częściowych danych wynika, że w PPK oszczędza więcej mężczyzn niż kobiet. Polacy stanowią ponad 94 proc. wszystkich uczestników PPK.
Czytaj też:
Mentzen: Oni chcą, żebyśmy zamknęli elektrownie, huty, kopalnie, zniszczyli przemysł i rolnictwoCzytaj też:
Będą zmiany w podatkach. Minister finansów potwierdza
