W tysiącach polskich szkół i przedszkoli rozpoczął się dzisiaj bezterminowy strajk, związany z walką o wyższy płace. Podczas konferencji prasowej w KPRM wicepremier Beata Szydło i szef Kancelarii Premiera minister Michał Dworczyk komentowali zakończoną wczoraj ostatnią turę negocjacji z nauczycielami.
Jak podkreślała Beata Szydło, nauczyciele i strona rządowa mogą się spierać, ale powinni zapewnić uczniów spokojny przebieg egzaminów i możliwość kontynuowania nauki. – Odpowiedzialnością nas dorosłych i nas polityków jest zagwarantowanie spokojnego przeprowadzenia egzaminów – tłumaczyła wicepremier. – Za dużo polityk, za mało myślenia o uczniach – dodała Szydło.
– Propozycje podwyżek odrzucili przede wszystkim strajkujący nauczyciele, a nie ja – odpowiada szef ZNP, który dodaje, że protest nie jest polityczny. Takie twierdzenia, to zdaniem Sławomira Broniarza policzek w twarz setek tysięcy nauczycieli, którzy strajkują, a są nie tylko z ZNP, Forum Związków Zawodowych, ale także z Solidarności, której szefowie podpisali wczoraj porozumienie z rządem.
Czytaj też:
Ile szkół strajkuje? MEN: Mniej niż połowa