We wpisie zamieszczonym na jednym z portali społecznościowych lider partii KORWiN przywołał słowa Margaret Thatcher. "Powtarzam jeszcze raz za śp. lady Małgorzatą Thatcherową: 'Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy' i proszę sobie to raz na zawsze zapamiętać! – napisał.
Janusz Korwin-Mikke podkreślił, że mimo tego ludzie wciąż domagają się od polityków, aby im "dali", "bo każdy chce coś dostać'za darmo'". "Otóż "za darmo" to nie ma nic. Ale politycy, chcąc wygrać wybory, obiecują. Na zasadzie: 'Nikt nie da Wam tyle, ile my Wam obiecamy!'. Normalne państwo nie może zabrać Kowalskiemu, żeby dać Wiśniewskiemu. Podatki były i powinny być po to, żeby utrzymać wojsko, policję, służby specjalne, sądy i małą administrację. Ale jeśli państwo zabiera Kowalskiemu, żeby dać Wiśniewskiemu, to ludzie przestają pracować i kombinują, jak stworzyć koalicję, mieć 51%, żeby ograbić pozostałe 49%. Po co pracować, jeżeli można zabierać innym przez głosowanie?! Dawanie zasiłków socjalnych oznacza demoralizację ludzi ponieważ uczy się ludzi, że można dostać coś 'za darmo' – czytamy we wpisie polityka.
Czytaj też:
Korwin-Mikke: To większe przestępstwo niż pochwalanie rabunku i kradzieży
Lider partii KORWiN podkreśla, że dobrobyt nie bierze się z dotacji, dofinansowań i zasiłków, ale z ciężkiej i uczciwej pracy."USA w XIX wieku nie dostały ani centa dotacji z UE i dlatego są potężnym państwem. Chiny nie dostały żadnej dotacji z UE i dlatego są potęgą światową i w ciągu 30 lat kraj (Chiny), który był 20 razy biedniejszy od Polski, dzisiaj jest od nas znacznie bogatszy. Natomiast Afryka dostaje dotacje z UE i żyje w nędzy" – skwitował.