Dokument jest podpisany przez szefa Departamentu I MSW (wywiadu PRL – red.) Jana Słowikowskiego i skierowany do wiadomości towarzysza Władysława Ciastonia, PRL-owskiego wiceministra spraw wewnętrznych.
Czytamy w nim, że EFL-CIO (American Federation of Labor and Congress of Industrial Organizations, największa amerykańska centrala związkowa powstała w grudniu 1955 r. – red.) podjęła uchwałę o zaproszeniu do USA Lecha Wałęsy i przedstawicieli NSZZ "Solidarność" na specjalną imprezę związkową, organizowaną na przełomie marca i kwietni 1981 r.
"Ojciec L. Wałęsy zapraszany na różne imprezy związkowe w USA / m.in. przez związek dokerów / żąda honorariów za swoją obecność i wypowiadanie się o swoim synu na tych imprezach oraz wobec dziennikarzy, którzy są skłonni przypuszczać, iż »także jego syn nie jest idealistą w tym względzie, chociaż należy go cenić jako przywódcę«" – brzmi fragment dokumentu.
Cenckiewicz skomentował tę sprawę jednym zdaniem: "Wprawdzie to ojczym, ale zachowania podobne..." – napisał na Twitterze historyk.
Ojciec Wałęsy, Bolesław, zmarł w czerwcu 1945 r., gdy Lech miał półtora roku. Głową rodziny został wtedy jego stryj, Stanisław – młodszy brat ojca. W 1946 r. Stanisław ożenił się z matką Wałęsy, Feliksą.
Czytaj też:
Wałęsa ostrzega syna przed żoną Adamowicza. Chodzi o eurowybory