Ataki na Zofię Klepacką związane są z jej licznymi wypowiedziami dotyczącymi walki z seksualizacją dzieci i aktywnością ruchów LGBT. Klepacka naraziła się niektórym środowiskom, gdy sprzeciwiła się Karcie LGBT+ – wprowadzonej w Warszawie przez prezydenta stolicy, Rafała Trzaskowskiego. Od tego czasu mierzy się z krytyką wielu środowisk, które zarzucają jej homofobię. W odpowiedzi na falę krytyki, ruszyła akcja #NasReprezentujesz, w ramach której przedstawiciele świata mediów, kultury i sportu wyrażają swoje poparcie dla postawy Klepackiej. Jedną z osób, które wzięły udział w kampanii był redaktor naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.
"Walka o przestrzeń publiczną
– Istota tej kampania jest coś, czego wielu ludzi nie rozumie – to walka o przestrzeń publiczną. Opanowanie przestrzeni publicznej przez symbole rewolucji LGBT doprowadziło do tego, że taka akcja w wielu krajach nie byłaby możliwa – mówił Lisicki w programie „Wierzę” w telewizji wSensie.tv.
Zobacz całość rozmowy z redaktorem naczelnym "Do Rzeczy" Pawłem Lisickim
Jak tłumaczył Lisicki, po pierwsze, w wielu krajach „nie byłoby kogo wspierać”, gdyż nie znalazłaby się rozpoznawalna osoba, celebryta, który ujawniłby się z takimi poglądami jak Klepacka.
– Kraje demokracji liberalnej wytworzyły system coraz silniejszego zamordyzmu, gdzie głosząc wolność słowa, wolność opinii, de facto eliminują bardzo ważny element tej wolności – ludzi, którzy nie zgadzają się na tak oburzające, z punktu widzenia katolickiego, rzeczy jak głoszenie pochwały związków homoseksualnych czy prawo homoseksualistów do adopcji dzieci – tłumaczył red. nacz. "Do Rzeczy".
– Wydaje się, że katolicy mogą wypowiadać się twierdząc, że takie rzeczy są czymś niewłaściwym, urągającym prawu bożemu (…) okazuje się jednak, że ta zasada (wolności słowa – red.) kompletnie nie obowiązuje w rzekomo wolnych, wspierających wolność opinii społeczeństwach zachodu – dodał Lisicki.
Czytaj też:
Klepacka odpowiada na hejt: Gdzie tutaj tolerancjaCzytaj też:
Interia kończy współpracę z Ziemkiewiczem. "Tęczowi faszyści wygrali potyczkę"