Jeszcze rok temu reżyser „Botoksu” nie uważał, by polska polityka była ciekawym tematem na film. Co się zmieniło od tamtej pory?
Trzy pierwsze strony w ciągu tygodnia poświęciła najpoczytniejsza polska gazeta filmowi Patryka Vegi, którego jeszcze nie ma. Jedna czołówka była idiotyczna, druga kłamliwa, trzecia żenująca, co dobrze zdaje się oddawać to, jakich emocji możemy oczekiwać po jesiennej premierze fabuły zatytułowanej „Polityka”.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.