Liderzy Lewicy zaapelowali do Platformy Obywatelskiej o respektowanie paktu senackiego. Podali ustalenia oraz okręgi, w których zostały one złamane. Politycy nie kryli rozczarowania zachowaniem kierownictwa PO. – Musimy z rozczarowaniem powiedzieć, że rozmów dotyczących paktu senackiego od kilku dni już nie ma. Rozmowy, które prowadziliśmy z PO ugrzęzły. Działania ws. paktu senackiego nie ma – mówił Robert Biedroń. – Apelujemy do Platformy Obywatelskiej o rozwagę. Jeżeli chcecie pokonać PiS, to usiądźmy do stołu i się dogadajmy. Jeżeli się nie dogadamy, to wygra Jarosław Kaczyński – dodawał.
– W wyborach do Senatu odłóżmy interesy partyjne i zadziałamy dla dobra Polski. Dogadajmy się, w pojedynkę nie odsuniemy PiS-u od władzy - podkreśliła z kolei Dorota Olko.
– Na 6 nazwisk ustalonych z samorządowcami, PSL-em oraz Koalicją Obywatelską, w sprawie 3 jest problem i to nie z winy Lewicy. Zatem prosimy pana Grzegorza Schetynę oraz wszystkie siły, które się dogadały w tej sprawie o rozsądek. Zgłosiliśmy 80 osób, 15 weszło do dyskusji, 6 zostało ustalonych, z czego sytuacja połowy tych osób jest niejasna – mówił Włodzimierz Czarzasty. – My jesteśmy poważni, aczkolwiek znamy się na polityce. Jesteśmy przygotowani do zarejestrowania większej liczby osób do Senatu. Jeżeli Platforma nie wyrazi na to zgody będziemy robili jak każda partia polityczna. Będziemy podejmowali kroki. Jesteśmy przygotowani do rejestracji kandydatów na senatorów w Polsce – dodał.
Czytaj też:
Kłótnia o Jaruzelską. Bunt w warszawskim SLD