– Praca ratownika to duże obciążenie fizyczne, ale także psychiczne. Niejednokrotnie to, co widzi się na miejscy wypadku, bywa bardzo stresujące. Nie mamy takiego systemu, który pozwalałby na to, by zespół ratowników po traumatycznej akcji np. odsunąć na parę godzin, by mogli porozmawiać z psychologiem, by trochę się zdystansować. U nas tego nie ma, ale chciałbym, by psycholodzy byli obecni w zespołach ratowniczych – ocenił Waldemar Kraska, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w rozmowie z Katarzyną Pinkosz z tygodnika "Do Rzeczy". Jak przyznał, ministerstwo pracuje nad wymianą ambulansów na nowsze i ulepszeniem ich wewnętrznego sprzętu.
Źródło: DoRzeczy.pl