W połowie lipca, podczas krótkiego pobytu w Londynie, lider zespołu T.Love Muniek Staszczyk trafił do szpitala. Na oficjalnym profilu grupy na Facebooku poinformowano, że powodem hospitalizacji jest "nagła choroba", a "jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo". W związku z problemami zdrowotnymi wokalisty odwołano kilka koncertów.
Czytaj też:
"Dziękuję Bogu za to, że żyję". Wiadomo, dlaczego Muniek Staszczyk trafił do szpitala
Pod koniec lipca muzyk napisał na Facebooku, że przeszedł wylew. Poinformował, że stan jego zdrowia systematycznie się poprawia i wkrótce wróci do kraju. Okazuje się jednak, że powrót do zdrowia będzie wymagał więcej czasu i konieczne jest odwołanie koncertu, który miał promować jego solową płytę "Syn Miasta".
"Drodzy, miałem nadzieję, że do 30 listopada będę już w pełnej formie - jednak rehabilitacja w tym przypadku wymaga więcej czasu. Dlatego wspólnie z managementem zdecydowaliśmy o odwołaniu premierowego koncertu mojej solowej płyty w klub Stodoła w Warszawie" – napisał na Facebooku Muniek Staszczyk. Artysta poinformował, gdzie można uzyskać informację ws. zwrotu płatności za bilety oraz przeprosił za związane z tym niedogodności.
"Do grania koncertów zamierzam wrócić w przyszłym roku, wtedy ustalimy nową datę koncertu w klub Stodoła. Aktualnie skupiamy się na finalizacji produkcji muzycznej płyty, na miksach pod okiem Piotrka „Emade” Waglewskiego oraz oprawie graficznej albumu. Okładkę zaprezentujemy Wam już wkrótce. Premiera płyty „Syn miasta” odbędzie się zgodnie z planem, czyli 18.10.2019 r. Dzięki wielkie za wszystkie głosy na Lista Przebojów Trójki oraz 8 milionów wyświetleń klipu! To Wasza zasługa, że „Pola” jest kolejny tydzień z rzędu No.1!!!" – skwitował.