W połowie lipca, podczas krótkiego pobytu w Londynie, lider zespołu T.Love Muniek Staszczyk trafił do szpitala. Na oficjalnym profilu grupy na Facebooku poinformowano, że powodem hospitalizacji jest "nagła choroba", a "jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo". W związku z problemami zdrowotnymi wokalisty odwołano kilka koncertów.
Teraz komunikat w sprawie swojego stanu zdrowia wydał sam zainteresowany. Wynika z niego, że Muniek Staszczyk wciąż przebywa w szpitalu.
"London calling! Pozdrawiam Wszystkich serdecznie z londyńskiego szpitala, w którym znajduję się po przebytym dwa tygodnie temu wylewie. Stan mojego zdrowia ulega systematycznej poprawie, niedługo wracam do Polski. 30 lat temu w lipcu ’89 roku odwiedziłem Londyn po raz pierwszy, żeby napisać "Warszawę" T.Love'u w knajpie na Highbury i zostać gwiazdą rock'a, a także zarobić na dorosłe życie. A dziś dziękuję Bogu za to, że żyję" – napisał na Facebooku lider T.Love.