– Szczególnie prawa kobiet są dosyć drastycznie ograniczane. Edukacja seksualna i znowu raban. Nic się nie dzieje bez przyczyny, wszystkie tematy światopoglądowe pojawiają się, żeby coś ukryć. Tak było i z in vitro i z LGBT. Typowe zagrywki kieszonkowców – stwierdziła Małgorzata Rozenek-Majdan w programie "Onet Rano".
– Obcym osobom jest łatwiej rozmawiać z dziećmi o seksie niż mamie. Oczywiście prowadzę takie rozmowy z synami, ale to się kończy zawsze: "Mamo, przestań" – mówi celebrytka. Jej zdaniem, należy powrócić do protestów na ulicach: – Trochę się władza przestraszyła Czarnych Protestów. Trzeba będzie do nich wrócić. To jest szczególnie ostre traktowanie kobiet, nawet, jeśli to tak nie wygląda.
– Nie mam złudzeń, że dopóki jest taki układ sił to będzie tak, jak jest. Bardzo wiele kobiet zagłosowało na Korwin-Mikkego, to się w głowie nie mieści – oceniła Rozenek-Majdan.
Czytaj też:
Kim będzie w nowym rządzie? Jasna deklaracja ws. przyszłości ZiobryCzytaj też:
"Życie jest bardzo wymagające". Zawisza tłumaczy się z potrącenia rowerzystki