Znana z zaangażowania w najróżniejsze akcje ekologiczne prezentera Kinga Rusin tym razem wypowiedziała wojnę plastikowym kwiatom.
„Kochani! Nie kupujmy plastikowych kwiatów na groby! To jest nie tylko fatalne dla środowiska, ale też nieestetyczne i nieekonomiczne. Stara plastikowa wiązanka pokryta brudem i kurzem wcale nie „zdobi” miejsca pochówku naszych bliskich przez okrągły rok!” – apeluje prezenterka.
„Wyrzucona na śmietnik, bo nie nadaje się do recyklingu, będzie rozkładała się kilkaset lat zatruwając powietrze i wody gruntowe. Albo zostanie spalona emitując do atmosfery trujące substancje” – dodaje Rusin.
Jak tłumaczy celebrytka, dodatkowo sztuczne kwiaty do Polski trafiają z Chin „gdzie produkowane są w toksycznych warunkach, byle szybko, byle tanio bez żadnych norm”. „To kompletnie niepotrzebna rzecz! W Polsce hodujemy przepiękne chryzantemy, wrzosy, anturium, róże. Mieliśmy słoneczny i ciepły październik, a więc ceny naturalnych kwiatów będą przystępne. Będą wyglądać przepięknie, a kiedy zwiędną ulegną biodegradacji, niczego nie zatruwając” – zachęca prezenterka.
Czytaj też:
Ksiądz odmówił Komunii świętej Joe Bidenowi. Powód? Publiczne popieranie aborcjiCzytaj też:
"Halloween nie jest grzechem, ale..."
Komentarze