W czwartek Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. praworządności w Polsce i na Węgrzech. W głosowaniu udział wzięło 665 eurodeputowanych. Za przyjęciem rezolucji opowiedziało się 446, przeciwko niej zagłosowało 178. Od głosu wstrzymało się 41 europosłów. Politycy wybrani z list Koalicji Europejskiej i Wiosny poparli rezolucję uderzającą w państwo polskie. Większość z nich poparła również poprawkę mówiącą o uzależnieniu środków unijnych od przestrzegania praworządności. Politycy PiS nie kryją oburzenia.
"Dlaczego opluwacie Nasz Polski Dom? Dlaczego donosicie na swój kraj? Dlaczego szkodzicie Polakom? Dlaczego niszczycie wizerunek i autorytet Polski? Opozycjo totalna, dlaczego? Z zaprzaństwa, nienawiści, głupoty, mentalności lokaja? Wszystko was kompromituje" – napisała Beata Mazurek na Twitterze.
Patryk Jaki z kolei stwierdził, że "warto zapamiętać" listę osób, które poparły rezolucję przeciw Polsce.
"I cała opozycja głosuje przeciwko własnej ojczyźnie w PE. W dodatku przegłosowuje poprawkę, aby zabierać środki europejskie Polsce. Warto zapamiętać te nazwiska na kolejne wybory. Polacy jak możecie wybierać ludzi, którzy robią taką krzywdę własnemu państwu?" – napisał europoseł.
facebooktwitterCzytaj też:
Oto europosłowie, którzy poparli rezolucję ws. PolskiCzytaj też:
"A jak mam to tłumaczyć? Że wszyscy Polacy zwariowali?". Korwin-Mikke po raz kolejny krytykuje Polskę