– Pan pozdrowi brata, panie redaktorze – powiedział Tarczyński do Michnika, który jednak nie odpowiedział. – Zabrakło panu języka tym razem? Do posła się pan boi odezwać? Pozdrowienia pan przekaże dla brata, a jak nie, to ja przekażę – kontynuował europoseł PiS.
"Ale ponad wszystko uwielbiam poniżać zdrajców Polski. Publicznie. Na to zasłużyli. Na pogardę" – napisał europoseł na Twitterze komentująć całe zdarzenie.
Krytycznie do działań polityka PiS odniósł się Wojciech Wybranowski. "Nie »poniżyłeś« pan zdrajcy Stefana tylko zaczepiłeś 74 letniego Adama. Pan jesteś idiota bo lansujesz się durnym filmem zamiast popracować nad rozwiązaniami prawnymi, które doprowadziłyby do ekstradycji S. Szechtera, lub zadośćuczyniły rodzinom jego ofiar" – napisał publicysta na Twitterze.
"Mnie jako prawaka, wnuka i prawnuka Żołnierzy Wyklętych, ofiar stalinowskich represji, poniża panie @D_Tarczynski, że ktoś taki jak pan uchodzi, niesłusznie zresztą, za przedstawiciela »prawicowej ideologii«" – dodał Wybranowski w kolejnym wpisie.
Czytaj też:
Europoseł PiS spotkał Michnika. "Pan pozdrowi brata"Czytaj też:
"Po ludzku obrzydliwe". Tarczyński kontra Piasecki