Terlikowski: Rolą Kościoła jest dbałość o zbawienie duszy i życie wieczne, nie o życie doczesne

Terlikowski: Rolą Kościoła jest dbałość o zbawienie duszy i życie wieczne, nie o życie doczesne

Dodano: 
Tomasz Terlikowski, b. red. naczelny Tv Republika i publicysta "Do Rzeczy"
Tomasz Terlikowski, b. red. naczelny Tv Republika i publicysta "Do Rzeczy" Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
– Ten list pokazuje, że polscy biskupi wierzą w realną obecność Chrystusa w Eucharystii w  przeciwieństwie do części swoich włoskich kolegów. Jeśli ktoś odwołuje mszę świętą, to traktuje ją tylko jako sztafaż. Jeżeli ktoś uznaje życie doczesne za rzecz najważniejszą, to tak naprawdę kwestionuje nauczanie Kościoła obowiązujące od wieków – mówi portalowi DoRzeczy.pl Tomasz Terlikowski, filozof i publicysta „DoRzeczy”.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wezwał z jednej strony do ostrożności w związku z zagrożeniem koronawirusem, ale też do zwiększenia liczby mszy świętych i modlitwy o zakończenie epidemii. W przeciwieństwie do Włoch nie ma odwoływania Mszy.

Tomasz Terlikowski: Zobaczymy, co stanie się w najbliższych dniach, bo sytuacja jest dynamiczna. Dziś było spotkanie premiera z Kościołami i związkami wyznaniowymi, jutro ma być oświadczenie biskupów. Mam nadzieję, że będzie ono tożsame z listem abp. Stanisława Gądeckiego. Ten list pokazuje, że polscy biskupi wierzą w realną obecność Chrystusa w Eucharystii w przeciwieństwie do części swoich włoskich kolegów, dla których Eucharystia jest jedynie sztafażem kulturowym, elementem tradycji narodu włoskiego. Jeśli ktoś odwołuje mszę świętą, to traktuje ją tylko jako sztafaż. Jeżeli ktoś uznaje życie doczesne za rzecz najważniejszą, to tak naprawdę kwestionuje nauczanie Kościoła obowiązujące od wieków. Nauczanie, w którym najważniejsze jest życie wieczne. I sytuacja niewątpliwie groźna – a taką jest epidemia – powinna skłaniać raczej do odwiedzenia świątyni. Tak było od wieków. Tu mamy do czynienia z podważeniem tego nauczania.

Są jednak apele o środki ostrożności – więcej mszy świętych, na które miałoby chodzić mniej ludzi, komunia na rękę, co z kolei budzi wątpliwości teologiczne.

Akurat ja nie jestem zwolennikiem komunii świętej na rękę, ale też patrząc od strony czysto higienicznej dochodzi kolejna droga potencjalnego zakażenia – obok ręki kapłana jest też nasza ręka. Przede wszystkim jednak warto odnotować stanowisko greckiego Kościoła Prawosławnego, który oświadczył, że nie zdarzyło się w historii, by Ciało Chrystusa przeniosło na człowieka jakąkolwiek chorobę. Warto zaznaczyć, że Cerkiew ma taki sam stosunek do Eucharystii jak Kościół katolicki. Dobrze, że polscy biskupi idą w kierunku tradycyjnego nauczania.

Dobrze, ale środki ostrożności trzeba przedsięwziąć.

Tak, można na przykład w czasie epidemii zrezygnować ze znaku pokoju przez podanie ręki – absolutnie ten gest nie jest podczas Mszy Świętej niezbędny. Natomiast na pewno nie powinno się rezygnować z Komunii Świętej, czy tym bardziej odwoływać samej Mszy Świętej. Rolą Kościoła jest dbałość o zbawienie duszy i życie wieczne, nie o życie doczesne.

Czytaj też:
WHO uznało koronawirus za pandemię

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także