Onet informuje, że marszałek Senatu raczej nie będzie postulował zmiany prawa, jak to ma się odbyć w Sejmie. Posłowie mają jutro przeprowadzić odpowiednie zmiany w regulaminie, które pozwolą im później na głosowanie online.
– Patrząc na to, na chwilę obecną, skłaniam się do tego, by Senat zebrał się tak jak konstytucja i regulamin tego wymagają, czyli fizycznie na posiedzeniu. Oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa – powiedział Onetowi Grodzki.
Pytany, jak wyobraża sobie to posiedzenie, marszałek powołał się na Senat USA, który według niego właśnie obradował normalnie na Kapitolu. – Jak widać, jest to do zrobienia – ocenił.
– Moim zdaniem najlepsze rozwiązanie będzie takie, by w małych grupkach senatorów uzgodnić konsensus, a już samo głosowanie przeprowadzić maksymalnie szybko. To będzie bardzo krótkie posiedzenie – powiedział Grodzki.
Według marszałka Senatu "władza nie może chować się pod kołdrą, kiedy jest najbardziej potrzebna". – Będę kierował się bezpieczeństwem senatorów, ale z konstytucyjnego obowiązku tworzenia dobrego prawa (…) nikt Senatu nie zwolni – uważa Grodzki.
Czytaj też:
"Rz": Niebezpieczny pomysł opozycji w Senacie. Chodzi o Grodzkiego