Dokument poparło 395 europosłów, 171 było przeciw. 128 wstrzymało się od głosu. Treść rezolucji uzgodniły cztery kluczowe frakcje w europarlamencie – Europejska Partia Ludowa, Socjaliści i Demokraci, Liberałowie i Zieloni.
Jeden z punków dotyczy Polski, a szczególnie działań polskiego rządu zmierzających do przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. W 26. punkcie projektu rezolucji Parlament Europejski ma uznać „za całkowicie niezgodne z wartościami europejskimi (…) działania podjęte przez polski rząd”. Jest mowa o zagrożeniu życia polskich obywateli i podważeniu koncepcji równych i wolnych wyborów, a także naruszeniu konstytucji. Projekt rezolucji zakłada, że Parlament Europejski wezwie Komisję Europejską do zajęcia się przepisami i wezwie „Radę, by powróciła do dyskusji i procedur związanych z toczącymi się postępowaniami na podstawie art. 7”.
Europosłowie "ubolewają nad krokami podjętymi przez polski rząd, a mianowicie zmianą kodeksu wyborczego wbrew wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego i innym przepisom prawa, w celu przeprowadzenia wyborów prezydenckich w środku pandemii, co może zagrozić życiu obywateli polskich i podważyć koncepcję wolnych, równych, bezpośrednich i tajnych wyborów przewidzianą w polskiej konstytucji".
W rezolucji PE uderza także w Węgry, które w związku z epidemią koronawirusa wprowadziły stan wyjątkowy.
Rezolucja dotyczy jednak głównie kwestii związanych z przeciwdziałaniem skutkom pandemii. Europosłowie wzywają do unijnej solidarności w walce z kryzysem. W dokumencie zawarto apel do Komisja Europejskiej, aby ta przedstawiła pakiet naprawczy i inwestycyjny dla wsparcia gospodarki europejskiej po kryzysie.
Europosłowie wskazują, że niezbędne inwestycje byłyby finansowane ze zwiększonego budżetu UE, istniejących funduszy UE i instrumentów finansowych. Rezolucja zawiera stwierdzenie, że pakiet ten nie powinien obejmować wzajemnego podziału istniejącego zadłużenia i powinien być ukierunkowany na przyszłe inwestycje.
Czytaj też:
"Nie ma na co czekać". Bąkiewicz: Nie odpuszczamy ws. "Stop447"Czytaj też:
PiS miażdży opozycję, Konfederacja dogania Lewicę