Mimo dyspensy udzielonej przez Kościół Katolicki, Lech Wałęsa uczestniczy we mszy świętej. Jak relacjonują media, były prezydent został przyłapany na łamaniu rządowego nakazu, a także na niewłaściwym korzystaniu z maseczki ochronnej.
W minioną niedzielę podczas mszy fotograf uchwycił moment, gdy Wałęsa odsłonił usta i nos, ściągając maseczkę na brodę i chwytając dodatkowo dłonią za zewnętrzną stronę maseczki.
"Zanim zaczęła się liturgia, Lech Wałęsa wsunął z powrotem maseczkę na twarz i pogrążył się w modlitwie" - czytamy.
Zasłonięte usta i nos to jedne z ważniejszych rządowych wytycznych. Eksperci z całego świata alarmują ponadto, by nie dotykać rękami twarzy i nie ściągać maseczki chwytając za jej zewnętrzną stronę. Były prezydent - z tego, co widać na zdjęciach - nie miał na sobie rękawiczek i dotykał maseczki gołymi rękami.
Czytaj też:
WP: Kaczyński na tropie "spiskowców". Wśród nich Szumowski i Gowin