Od środy wieczorem opozycja ostro krytykuje obóz rządzący za decyzję o "przełożeniu wyborów".
Przypomnijmy, że w środę wieczorem we wspólnym oświadczeniu, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i prezesa Porozumienia Jarosław Gowin, poinformowali, że wybory nie odbędą się 10 maja. Jak tłumaczyli Gowin i Kaczyński, ich ugrupowania przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach. CZYTAJ WIĘCEJ
Opozycja krytykuje rządzących za wprowadzenie zamieszania ws. wyborów prezydenckich, a także wydanie milionów złotych na przygotowanie głosowania w terminie 10 maja, czego ostatecznie nie udało się zrealizować.
„Biedna opozycja! Jak się walczy o 2%, to nerwy puszczają... Rozumiem, że za pandemię w trakcie wyborów odpowiada PiS... ale za obstrukcję w Senacie i samorządach też?! Wszystko na naszej głowie;)” – skomentował pretensje przeciwników PiS wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Czytaj też:
PO składa wniosek o odwołanie ministra SasinaCzytaj też:
Burza po słowach Karczewskiego. Ziemkiewicz: Czy ktokolwiek tę kon-sty-tuc-ję czytał?