Wczoraj rano Stanisław Karczewski nieoczekiwanie ogłosił, że rezygnuje z funkcji wicemarszałka Senatu. Jak wyjaśnił, jest to jego samodzielna decyzja, a jedną z przyczyn jest ciężka współpraca z marszałkiem Tomaszem Grodzkim. Karczewski podkreślał, że brakuje między nimi "nici porozumienia".
Polityk PiS wskazał też, że pozostając senatorem chce wrócić do pracy w szpitalu. Karczewski z zawodu jest lekarzem chirurgiem.
Jak jednak podaje dzisiaj "SE", prawdziwa przyczyna jego rezygnacji z funkcji wicemarszałka Senatu jest zgoła inna. Dziennik informuje, że przyczynił się do tego bezpośrednio prezes PiS Jarosław Kaczyński. To właśnie on miał zdecydować o rezygnacji Karczewskiego i zażądać zmiany na tym stanowisku.
– Poszło o polityczne wojny z Grodzkim, a przede wszystkim przegraną w Senacie z opozycją w sprawie ustawy dotyczącej wyborów. Karczewski nie radził sobie z odbijaniem Senatu z rąk opozycji i wdawał się w niepotrzebne konflikty, które nic nie wnosiły – powiedział "SE" jeden z ważnych polityków z otoczenia prezesa PiS. "Ta decyzja była tylko kwestią czasu" – dodaje dziennik.
Czytaj też:
"DGP": Wybory zagrożone? "Elżbieta Witek złamałaby prawo"