18 posłów głosowało za odrzuceniem wniosku o wotum nieufności dla ministra Szumowskiego, 17 było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Posłem sprawozdawcą będzie szef komisji zdrowia poseł Tomasz Latos.
Wniosek o odwołanie ministra zdrowia złożyła Koalicja Obywatelska. KO argumentuje we wniosku, że "minister Szumowski swoim działaniem naraża Polaków na masowe zakażenie koronawirusem". Opozycja krytykuje też politykę informacyjną resortu, oceniając ją jako niespójną. "Poważne wątpliwości budzą również liczne byłe powiązania kapitałowo-osobowe pana Łukasza Szumowskiego" – czytamy we wniosku Koalicji Obywatelskiej.
– Zaczynacie państwo od tego, że przygotowania do walki z epidemią rozpoczęły się późno. Jest ze mną Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas, który od pierwszych dni był w kontakcie z WHO, CDC, ECDC. Te organizacje, które zajmują się zawodowo (...) śledzeniem epidemii na świecie przekazywały komunikaty na bieżąco do Polski – mówił Łukasz Szumowski.
– Kiedy pierwszy przypadek się pojawił służby sanitarne i sanepid były w stanie zlokalizować wszystkie autobusy i podróżujące nimi osoby. Wszystkich udało się zlokalizować i objąć nadzorem sanitarnym – przypomniał. I dodał: – Kiedy okazało się, że w zwalczanie epidemii musiało zaangażować się całe państwo, wszyscy ministrowie, wszystkie służby, premier, prezydent, byli gotowi na pomoc. Pierwsze dni także była z nami opozycja, ale, jak widać bardzo krótką niektórzy mają pamięć.
"Nie daliście rady"
Barbara Nowacka z KO przekonywała, że Szumowski nie przygotował Polski na pandemię koronawirusa, o której było wiadomo już w styczniu 2020 roku. – Jedyne, o co zadbali pewnie współpracownicy pana ministra, ale przecież pan minister też ponosi za to odpowiedzialność, to luki w prawie, które zapewniają im bezkarność przy różnego rodzaju dziwacznych zakupach – dodała. – Nie daliście rady, to społeczeństwo dało radę. To lekarze, pielęgniarki, którzy czasem dostawali za duże kostiumy ochronne. To te salowe, położne, które workami na śmieci i taśmą klejącą zabezpieczały się, bo nie było innego zabezpieczenia. (…) Do wszystkiego jest niestety smutna dokumentacja i nie zakrzyczymy rzeczywistości, bo ludzie ją po prostu widzieli u siebie, w swoim szpitalu – wskazała Nowacka.
Dalej mówiła, że wniosek o wrażenie wotum nieufności wobec Szumowskiego jest "wyrazem sprzeciwu wobec działań podejmowanych przez pana ministra w związku z trwającą w Polsce pandemią koronawirusa".
Czytaj też:
Nowacka o Szumowskim: Jest niestety smutna dokumentacjaCzytaj też:
Minister Szumowski dostaje groźby śmierci. Nieoficjalnie: Przydzielono mu ochronę SOP