– Jeżeli nie stanie się nic złego po stronie Trzaskowskiego i jeżeli władza nie przygotowuje się do sfałszowania wyborów, to Andrzej Duda jest skazany na porażkę – ocenił Jan Lityński w RMF FM.
Prowadzący rozmowę zapytał gościa, czy Andrzej Duda mógłby go czymś do siebie przekonać. – Mógłby gdyby zrezygnował z kandydowania –odpowiedział Jan Lityński. Były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego dodał, że nie ma możliwości, żeby w wyborach mógł oddać głos na urzędującego prezydenta. – Z punktu widzenia interesów mojego kraju ten prezydent jest prezydentem szkodliwym, który niszczy morale mojego kraju – stwierdził.
Zdaniem byłego opozycjonisty z czasów PRL prezydent i rząd reprezentujący różne obozy polityczne, to dobre rozwiązanie. – Kohabitacja bardzo często przynosi dobre rezultaty. Ja mam nadzieję, że od tego momentu skończy się parodia Sejmu, bo w tej chwili mamy parodię Sejmu. Mam nadzieje, że wybór Rafała Trzaskowskiego spowoduje to, że Sejm zacznie być traktowany jako Sejm – powiedział Lityński.
Dodał też, że "gdyby Rafał Trzaskowski został prezydentem, on by z rządem współpracował". – Komorowski rozgrywał to, moim zdaniem zbyt mało spektakularnie, w ten sposób, że jego współpracownicy pracowali przy powstawaniu ustaw rządowych i w związku z tym ich nie wetował. I może to był błąd. Andrzej Duda z nikim nie współpracuje, w ciągu 15 min. podpisuje ustawy, których nawet nie czyta – ocenił.
Czytaj też:
Giertych w tarapatach? Rzecznik dyscyplinarny wszczął dochodzenieCzytaj też:
Rzecznik rządu o Tomczyku: Wykracza poza wszelkie standardy