Znaczna część prawicowych komentatorów, a także opinii publicznej sceptycznie podchodzi do istnienia choroby COVID-19 wywoływanej przez wirusa SARS-CoV-2, uznając ją za kreację medialną lub za niegroźną odmianę grypy. Puste oddziały zakaźne i szpitale, to, że większość z nas nie zna osobiście nikogo chorego czy zmarłego z powodu koronawirusa, skłania wielu do wniosku, że jest on niegroźny lub wręcz wirtualny. Oczywiście rozumując w ten sam sposób, zdyskredytować by można zagrożenie płynące od dowolnej, obiektywnie rzecz biorąc najbardziej nawet zabójczej choroby, o ile jej rozprzestrzenianie zostałoby z powodzeniem ograniczone.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.