Płońsk: Gorąco podczas wizyty prezydenta. Konieczna była interwencja służb

Płońsk: Gorąco podczas wizyty prezydenta. Konieczna była interwencja służb

Dodano: 
Płońsk: Przepychanki podczas wizyty prezydenta
Płońsk: Przepychanki podczas wizyty prezydenta Źródło: polsatnews.pl
Płońsk to kolejny przystanek w kampanijnej trasie prezydenta Andrzeja Dudy. Jak relacjonuje polsatnews.pl, w tym miejscu doszło do starcia jego zwolenników i przeciwników.

Prezydent przyjechał do Płońska Dudabusem. Tuż przed wyjściem Andrzeja Dudy z pojazdu, zgromadzeni wdali się w przepychankę. Kilka minut potem, podczas przemówienia, zagłuszali się wzajemnie. Jedna grupa gwizdała, druga skandowała "Andrzej Duda" – opisuje serwis.

Przeciwnicy rozłożyli transparent z napisami: "WyPAD" oraz "Przestańcie kraść". Inni trzymali w dłoniach tablice z przekreślonym hasłem "Duda 2020". To nie spodobało się sympatykom prezydenta, którzy zarzucali, że baner zasłania kamery. Jak informuje reporter polsatnews.pl, po interwencji służb porządkowych wszyscy stanęli z boku i sytuacja się uspokoiła.

Podczas przemówienia prezydenta, jego przeciwnicy próbowali przeszkodzić gwizdami. W odpowiedzi na to, zwolennicy Andrzeja Dudy zaczęli krzyczeć "Andrzej Duda".

"Co za bezczelność"

– Prowadzimy politykę, która sprzyja rozwojowi Rzeczypospolitej i młodemu pokoleniu. Chcę, aby polskie rodziny mogły spokojne żyć. Należy nam się normalne państwo, gdzie ludzie nie muszą się martwić jak zwiążą koniec z końcem, za co kupią dzieciom wyprawkę szkolną, jak dojechać z miejsca na miejsce. Chcę godnego życia dla polskiej rodziny i chcę ją chronić, realizować jej konstytucyjne prawa. Obiecuję państwu nowoczesną prezydenturę – mówił Andrzej Duda w Płońsku.

Podczas spotkania z mieszkańcami miasta prezydent przywołał wywiad z Rafałem Trzaskowskim z lipca 2015 roku, w którym obecny kandydat KO na prezydenta mówił, że – jak relacjonował Duda – "on ma nadzieję, że Zjednoczona Prawica nie wygra wyborów, bo by zniweczyła cały wysiłek modernizacyjny, który oni (rząd PO-PSL) zrealizowali, i nazwał podwyższenie wieku emerytalnego wysiłkiem modernizacyjnym".

– Co za bezczelność. Jeżeli na tym ma polegać wysiłek modernizacyjny, że ludziom wbrew ich woli podnoszono wiek emerytalny, to co to jest za modernizacja? I dla kogo? Dla kogo ja pytam? Dla ludzi, którzy mieszkają w Polsce? W naszym kraju? Dla Polaków? Czy na żądanie jakichś sfer zagranicznych, finansowych, które po prostu na tym chcą zarobić, że ludziom będzie zabierane więcej pieniędzy, że ludzie będą musieli dłużej tyrać, wbrew swojej woli? – pytał Andrzej Duda.

Czytaj też:
Koalicja Obywatelska zawiadamia prokuraturę. "Pieniądz publiczny dla urzędnika powinien być niemalże świętością"
Czytaj też:
Nitras: Trzaskowski ma w programie związki partnerskie. Małżeństwom jednopłciowym mówi "nie"

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także