Bardzo dobry początek wyprawy

Bardzo dobry początek wyprawy

Dodano: 
Wojciech Cejrowski
Wojciech Cejrowski Źródło: PAP / Grzegorz Jakubowski
Wojciech Cejrowski || Gujana – jeden z krajów najbiedniejszych. Nie stać go na utrzymywanie wielu ambasad

Dlatego po wizę poleciałem do sąsiedniej Wenezueli, a gdybym tam wizy nie dostał, miałem gotowy plan B – łodzie do „importu” piwa, które dyskretnie pokonują rzekę graniczną. Wiedziałem, że istnieją, choć nigdy tam wcześniej nie byłem. Na każdej rzece granicznej w Ameryce Południowej są takie łodzie. „Import” piwa to pewnik, którego możesz się trzymać.

Cały artykuł opublikowany jest w 28/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także