– Przed chwilą do mnie dotarła informacja, ze Jerzy Stuhr trafił do szpitala, ale nic więcej nie wiem – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską przyjaciel aktora Jerzy Radziwiłowicz. Aktor trafił do placówki z Nowego Targu, gdzie spędzał weekend. Informację przekazała żona Stuhra, Barbara. Stan Jerzego Stuhra jego określany jako ciężki.
Jak przypominają media, Jerzy Stuhr kilka lat temu przeszedł zawał serca. Dziewięć lat temu zmagał się z nowotworem krtani. Po wyzdrowieniu, sam zaangażował się we wsparcie dla pacjentów onkologicznych.
Przed rozpoczęciem pandemii koronawirusa aktor przygotowywał się, by powrócić na deski teatru.
Jerzy Stuhr zadebiutował na dużym ekranie w 1971 r. Zagrał laboranta w filmie "Trzecia część nocy" Andrzeja Żuławskiego. Później pojawił się także m.in. w "Wodzireju" Feliksa Falka, "Aktorach prowincjonalnych" Agnieszki Holland oraz "Amatorze" i "Dekalogu X" Krzysztofa Kieślowskiego. Uznanie przyniosły mu role w filmach Juliusza Machulskiego: "Seksmisji", "Kingsajzie", "Kilerze" i "Kiler-ów 2-óch".