Negocjacje trwają! Szukamy porozumienia w sprawie budżetu – pisał wczoraj wieczorem premier Mateusz Morawiecki, publikując zdjęcie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Już w nocy, na konferencji prasowej premier przyznał, że negocjacje potrwają prawdopodobnie jeszcze długo. – Jesteśmy po kilkunastu godzinach negocjacji i rysują się różne stanowiska. Wyraźnie widać, że nie ma dzisiaj konsensusu – tłumaczył polityk.
Czytaj też:
"Negocjacje trwają!". Morawiecki publikuje zdjęcie z Macronem i Merkel
Europoseł PiS prof. Karol Karski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl ocenił, że Polska będzie jednym z największych beneficjentów nowego, siedmioletniego unijnego budżetu oraz Funduszu Odbudowy. – Wynika to z zasad, według których działa ta organizacja międzynarodowa, ale także ze sprawności polskich negocjatorów oraz ze słabości tych, którzy chcieliby w tym przeszkodzić, tj. w szczególności polskiej totalnej opozycji – wskazuje.
Zdaniem europosła PiS, zgodnie z traktatami stanowiącymi Unię, nie można budżetu uzależnić od "jakichś niedookreślonych, uznaniowych kryteriów, w tym ocenianej w sposób uznaniowy praworządności". – Gdyby wprowadzić obiektywne kryteria, a na to nikt się nie zdecyduje, to okazałoby się, że Polska jest jednym z liderów demokracji i rządów prawa w Europie, a niektóre inne unijne państwa tych kryteriów w dużej części nie spełniają. Na szczycie rozmawia się o konkretach, a nie o tematach zastępczych. To wróży, iż będzie to bardzo dobry budżet dla Polski – ocenia.
Czytaj też:
"Veto albo śmierć!". Jaki mocno o unijnych propozycjach
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.