Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się wiosną 2025 r. Koalicja Obywatelska nie ma w planach partyjnych prawyborów. Według oficjalnych zapewnień polityków KO, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski jest najbliżej startu w przyszłorocznych wyborach. Innego zdania jest m.in. poseł PSL Marek Sawicki, który twierdzi, że plany kandydowania ma premier Donald Tusk.
W ostatnim czasie pojawiły się także liczne głosy, że ambicje prezydenckie zgłasza szef MSZ Radosław Sikorski.
Wybory prezydenckie. Jasna deklaracja Tuska
– Wybory prezydenckie odbędą się za niecały rok. To dużo, jak na polską politykę. Mam problem, bo im kategoryczniej mówię, że nie jestem osobiście zainteresowany startem w wyborach, że nie będę startował, tym częściej czytam, że "z Tuskiem to nie wiadomo". Nie będę kandydował, nie zamierzam kandydować – powiedział w piątek na konferencji prasowej w Karczewie premier Donald Tusk.
– Czuję się kompetentny i czuję się dobrze w tym miejscu, w jakim jestem – dodał.
Kto kandydatem KO na prezydenta?
Tusk zapowiedział, że nazwisko kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski zostanie ogłoszone pod koniec roku. – Decyzję o kandydacie Koalicji Obywatelskiej – a może szerzej całej koalicji 15 października – powinniśmy ogłosić przed świętami Bożego Narodzenia. Wydaje mi się, że jest to optymalny termin. Nie ma co za wcześnie rozpoczynać kampanii – mówił szef rządu.
– Pojawiają się nazwiska oczywistych kandydatów, jak Rafał Trzaskowski. Sam prezydent Trzaskowski mówił mi, że póki nie ma decyzji, to nie może być kandydatem, bo jest prezydentem Warszawy. Minister Sikorski jest ministrem – stwierdził premier. – Cieszę się, że Koalicja Obywatelska nie ma problemu, nie musimy szukać w tajnych rewirach. Mamy bardzo mocne kandydatury, bardzo mocne nazwiska. Rafał Trzaskowski nieprzypadkowo we wszystkich sondażach jest najbardziej akceptowany przez Polaków, jako kandydat na prezydenta. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz – oświadczył.
Czytaj też:
"Dyskretne" spotkanie Duda – Tusk. "Będę je długo pamiętał"Czytaj też:
"Widocznie przy Igrzyskach łatwiej się nakraść". Fala komentarzy po decyzji Tuska