Donald Tusk zadeklarował, że nie będzie ubiegał się o prezydenturę Polski w 2025 r. – Nie, nie będę kandydował. Jest cała grupa kandydatów zdeterminowanych, aby walczyć o prezydenturę. Ja mam tutaj do wykonania naprawdę bardzo dużo roboty. Ani miesięcy, ani lat nie starczy, by to wszystko posprzątać. Mam naprawdę co robić – stwierdził premier na antenie TVP Info.
Polityk przyznał, że obecnie, oprócz wykonywania zadań szefa rządu, jego czas wypełnia utrzymywanie koalicji rządzącej w całości. – To są naturalne napięcia, różne partie i poglądy. Moim zadaniem jest łagodzić te napięcia, jak na razie daję radę – powiedział.
Sawicki nie wierzy w deklarację Tuska
W audycji Radia Plus marszałek senior Sejmu Marek Sawicki oznajmił, że kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w 2025 r. będzie Donald Tusk. – Politycy różne rzeczy ogłaszają, natomiast fakty świadczą o czym innym. Nie tylko ja nie wierzę, ale również wielu polityków Platformy Obywatelskiej w to nie wierzy i zapewniam, że za pół roku Donald Tusk już będzie oficjalnym kandydatem na prezydenta i życzę mu wygranej – mówił polityk PSL. – Natomiast z pewnością cała ta sytuacja sprawia, że tutaj działania Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, jej ministrów wobec Prawa i Sprawiedliwości są działaniami często nie do końca skutecznymi ze względu na to, że do wyborów prezydenckich Koalicji Obywatelskiej potrzebny jest silny PiS – dodał.
Sawicki ocenił, że "PiS rozłożony na łopatki to jest duże zagrożenie w drugiej turze wyborów prezydenckich dla Donalda Tuska".
Wybory prezydenckie 2025
W sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonym dla "Super Expressu" sprawdzono, którzy politycy powinni, według sympatyków poszczególnych partii, reprezentować formacje w wyborach prezydenckich.
Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy największe poparcie ma Rafał Trzaskowski – 55 proc. głosów. Drugi Szymon Hołownia uzyskał zaledwie 16 proc. wskazań. Dalej jest Donald Tusk z wynikiem na poziomie 12 proc. Władysław Kosiniak-Kamysz uzyskał jedynie 4 proc. głosów, a Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Adrian Zandberg po 2 proc. Zaledwie 1 proc. ankietowanych widzi w tej roli Roberta Biedronia
Czytaj też:
Tusk apeluje: Przekonajcie wątpiących, słabnących i kombinującychCzytaj też:
Ziemkiewicz: Los Donalda Tuska zależy od Zachodu