Ziemkiewicz: Los Donalda Tuska zależy od Zachodu

Ziemkiewicz: Los Donalda Tuska zależy od Zachodu

Dodano: 
Dziennikarz, publicysta i pisarz Rafał Ziemkiewicz
Dziennikarz, publicysta i pisarz Rafał Ziemkiewicz Źródło:PAP / Albert Zawada
Jeśli Donald Tusk nie dowiezie EPL jakiegoś przyzwoitego wyniku w Polsce, to jego akcje spadną tam gwałtownie, a od tego, jak wysoko stoją, zależy jego los i wszystko, co jest mu drogie – wskazuje Rafał Ziemkiewicz.

Ziemkiewicz: Tusk będzie kandydował

Niedawno premier Donald Tusk został zapytany przez dziennikarkę TVP Info o swoje ewentualne plany dotyczące kandydowania na prezydent Polski. Tusk jednoznacznie wykluczył taką możliwość. – Nie, nie będę kandydował. Jest cała grupa kandydatów zdeterminowanych, aby walczyć o prezydenturę. Ja mam tutaj do wykonania naprawdę bardzo dużo roboty. Ani miesięcy, ani lat nie starczy, by to wszystko posprzątać. Mam naprawdę co robić – stwierdził.

Publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz w rozmowie z Karolem Gacem ocenił, że "Donald Tusk ma kilka wariantów przygotowanych i wariant pt. "zostać prezydentem RP" jest dla niego wariantem optymalnym". – Generalnie wszystkie warianty są podporządkowane jednemu celowi – wrócić do Unii Europejskiej, a takie wyjście najlepsze byłoby z pozycji prezydenta. Prezydent ma przecież nieoficjalnie więcej czasu niż premier, nie jest obciążony tyloma obowiązkami, a jednocześnie z urzędu ma miejsce we wszystkich ważnych gremiach. Sądzę, że to z perspektywy Donalda Tuska wariant idealny. Jeżeli mówi, że nie zamierza się ubiegać o prezydenturę, to moim zdaniem bardzo poważny sygnał, że zamierza – stwierdził Ziemkiewicz.

– Pamiętamy rok 2012, czy 2013, kiedy publicznie Donald Tusk zarzekał się, że absolutnie nie wybiera się do żadnej Brukseli, ponieważ ma tutaj dużo pracy. Mówił dokładnie to samo, co mówi teraz. W kręgach bardziej nieoficjalnych stworzył wiarygodną maskę, że to gra pozorów, że niby się ubiegamy o stanowisko dla mnie, ale w rzeczywistości zależy nam na stanowisku dla Sikorskiego. Najśmieszniejsze, że sam Sikorski w to uwierzył – przypominał publicysta "Do Rzeczy".

Ziemkiewicz: Trzaskowski jest politykiem typu "buu"

Rafał Ziemkiewicz został również zapytany o zarządzenie Rafała Trzaskowskiego ws. zdjęcia krzyży w warszawskich urzędach. – Rafał Trzaskowski zdążył pokazać, że jest, jak kiedyś o Bronisławie Komorowskim powiedział Donald Tusk złośliwie w kuluarach, politykiem typu "buu". To znaczy zrobi się na niego "buuu", a on się wycofuje. Rafał Trzaskowski też jest takim politykiem typu "buu" – kpił publicysta "Do Rzeczy".

– Akcja z krzyżem jest w interesie Platformy i Donalda Tuska, któremu bardzo zależy na mijance, a przynajmniej na bardzo przyzwoitym wyniku w wyborach do PE, bo od tego zależy jego przyszłość w UE. Jeśli nie dowiezie swojej partii, czyli EPL-owi jakiegoś przyzwoitego wyniku w Polsce, to jego akcje spadną tam gwałtownie, a od tego, jak wysoko stoją, to zależy jego los i wszystko, co jest mu drogie. Wojna o krzyż jest de facto próbą odwrócenia uwagi. To stary sprawdzony sposób. Jak nam się wszystko wali, to wyciągamy temat światopoglądowy. Te wszystkie numery są dość zużyte. Jeśli jednak widzi się w wyborach prezydenckich, to wykazał się skrajnym brakiem mądrości – dodawał Rafał Ziemkiewicz.

Czytaj też:
Lisicki: Wojny z krzyżem nikt nie wygrał. Ziemkiewicz: Trzaskowski wierzy, że będzie pierwszy
Czytaj też:
Ziemkiewicz: Konfederacja może liczyć na sukces. Lisicki: Braun wykazał się sprytem

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także