Miller: Wybory się skończyły. Teraz rewolucja Kaczyńskiego

Miller: Wybory się skończyły. Teraz rewolucja Kaczyńskiego

Dodano: 
Leszek Miller
Leszek Miller Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Wybory się skończyły, a teraz prezes Jarosław Kaczyński będzie realizował swoją rewolucję, która ma umocnić ich władze i umocnić opozycję – powiedział o zatrzymaniu Sławomira N. były premier Leszek Miller.

W poniedziałek rano CBA zatrzymało byłego ministra transportu w rządzie Donalda Tuska, Sławomira N., a także byłego dowódcę jednostki GROM Dariusza Z. i gdańskiego przedsiębiorcę Jacka P. Wszyscy trzej są podejrzani o korupcję i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Były premier, a dziś europoseł Leszek Miller, pytany o zatrzymanie Sławomira N. na antenie radiowej Jedynki, powiedział, że "nie wie, za co jest oskarżony i co uczynił na Ukrainie".

– Natomiast specjalnie mnie to nie dziwi, dlatego, że wybory się skończyły i teraz pan prezes Jarosław Kaczyński będzie realizował swoją rewolucję, która ma umocnić ich władzę i umocnić opozycję, więc to się doskonale mieści w tym zamiarze – dodał.

Miller zastanawiał się, dlaczego były minister nie został zatrzymany, kiedy był jeszcze na Ukrainie. – Pan N. był na Ukrainie i jak rozumiem działa tam policja, służba bezpieczeństwa – ocenił.

Na uwagę dziennikarki prowadzącej audycję, że śledztwo ma charakter międzynarodowy i pracowały nad nim polsko-ukraińskie służby, były premier zareagował słowami: – Jeśli pani chce ze mną o tym rozmawiać, to jest jakaś pomyłka. Proszę sobie zaprosić jakiegoś prokuratora. Ja w tej sprawie nie mam nic do powiedzenia.

Czytaj też:
Zatrzymano byłego ministra transportu Sławomira N.

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także