Sędzia SN studzi nadzieje opozycji. "Mamy znakomitych sędziów i świetnych asystentów"

Sędzia SN studzi nadzieje opozycji. "Mamy znakomitych sędziów i świetnych asystentów"

Dodano: 
Borys Budka, Joanna Mucha, Tomasz Siemoniak
Borys Budka, Joanna Mucha, Tomasz SiemoniakŹródło:PAP / Jacek Bednarczyk
Profesor Joanna Lemańska, prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zapewnia, że sędziowie zdążą rozpatrzyć wszystkie protesty wyborcze. Mają na to czas do 3 sierpnia.

Część polityków opozycji wiąże nadzieje na podważenie wyniku wyborów prezydenckich z sytuacją, w której Sąd Najwyższy nie zdąży rozpatrzyć wszystkich protestów wyborczych, które do niego wpłynęły. Sędzia Lemańska studzi jednak te oczekiwania.

– Dla Izby to już trzecie wybory, mamy więc doświadczenie. Mamy znakomitych sędziów i świetnych asystentów. Także prawnicy sekretariatu pracują z pełnym poświęceniem, na najwyższym poziomie. (…). Do obecnego wyzwania przygotowywaliśmy się z dużym wyprzedzeniem – powiedziała w wywiadzie udzielonym Rzeczpospolitej.

Prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego odniosła się także do sytuacji z stycznia tego roku, kiedy to trzy Izby Sądu Najwyższego podjęły uchwałę, która podważała legalność wyborów nowych sędziów. Wskazała na fakt, że do tej kwestii odniósł się już Trybunał Konstytucyjny.

– Uchwała trzech starych Izb SN budziła i budzi wiele kontrowersji. Jedną z istotniejszych jest problem jej normatywnego charakteru, z której to przyczyny Trybunał Konstytucyjny orzekł o jej niezgodności z Konstytucją RP – stwierdziła sędzia.

Czytaj też:
Niemcy: Znów ponad 900 infekcji koronawirusem dziennie

Źródło: Rzeczpospolita / Wpolityce.pl
Czytaj także