Celebrytka Katarzyna Skrzynecka jeszcze niedawno narzekała, jak bardzo pandemia odbija się na jej domowym budżecie.
– W tym roku pewnie nie będzie nas stać na jakikolwiek wyjazd wakacyjny. Obyśmy mogli latem pracować, żeby wyjść z debetów – rozpaczała jeszcze w maju. Tymczasem ostatnio podzieliła się ze światem zdjęciami z wakacji z Hiszpanii.
– Spontaniczne last minute. Małe zwiedzanie na kilka dni z pełnym zachowaniem zasad bezpieczeństwa – poinformowała Skrzynecka. Kiedy przypomniano, co mówiła w maju, celebrytka zaczęła się tłumaczyć, że winne są media, które źle zinterpretowały jej słowa. A poza tym, jak dodała, Hiszpania jest tania, tańsza nawet niż polskie morze czy góry!
Doprawdy niewdzięczni ci fani, żeby takie biedawakacje celebrytce wypominać. Przecież tu współczuć trzeba!
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.