– Porozumienie ma dziś dwa resorty. Uważamy, że to właściwy parytet, prezentujący siły wszystkich ugrupowań koalicji Zjednoczonej Prawicy. Jarosław Gowin uważa, że jest jest to dobry podział sił – dodała.
Dopytywana, czy Jarosław Gowin zamierza wrócić do rządu, stwierdziła, że "w tej chwili koncentruje się na negocjacjach programowych". – Abyśmy się nawzajem nie zaskakiwali, jak miało to miejsce w poprzedniej kadencji – zaznaczyła.
Stwierdziła również, że będzie realizować mandat poselski do końca kadencji, nawet jeśli miałaby stracić stanowisko wicepremiera.
"Tej wojny w taki sposób nie wygramy"
Emilewicz była również pytana, "jak odnajduje się w konflikcie ideologicznym". – Być może po to jesteśmy w polityce, by o te sprawy światopoglądowe zabiegać. Często nie odnajduję się w sposobie prowadzenia tych dyskusji. O te rzeczy warto się jednak spierać, o tę kategorię dobra wspólnego, o tym jestem przekonana. Różnica między częścią moich kolegów ze Zjednoczonej Prawicy polega na tym, że te wojnę można prowadzić różną amunicją – stwierdziła.
– Nasza husaria wygrywała wiele bitew, ale były też takie, w których została niestosownie użyta – mówiła Emilewicz.
Oceniając działania Solidarnej Polski, stwierdziła, że to "nie prowadzi do celu, tej wojny w taki sposób nie wygramy".
Czytaj też:
Szykuje się powrót Gowina do rządu. Nowe informacjeCzytaj też:
Sondaż dla DoRzeczy.pl. Złe wieści dla TrzaskowskiegoCzytaj też:
Gowin wraca do gry. Dla Emilewicz to może być problem