Thun walczy o odzyskanie wzroku. I przestrzega innych

Thun walczy o odzyskanie wzroku. I przestrzega innych

Dodano: 
Róża Thun (PO)
Róża Thun (PO) Źródło: PAP / Piotr Polak
Europosłanka KO Róża Thun przyznała w rozmowie z "Faktem", że z niecierpliwością czeka na moment, aż w końcu odzyska sprawność i wróci do pracy w Parlamencie Europejskim.

Thun do szpitala trafiła w maju, po tym, jak odkleiła jej się siatkówka. Przeszła już trzy zabiegi, jednak nadal nie widać znacznej poprawy. Zabiegi polegały na podawaniu silikonowego oleju do wnętrza gałki ocznej. – Gdybym zauważyła niepokojące sygnały wcześniej, być może byłabym już zdrowa – mówi eurodeputowana "Faktowi".

Róża Thun apleuje o obserwowanie symptomów i regularne wykonywanie badań profilaktycznych pod kątem siatkówki: – Lekarze nie wykonują ich rutynowo u wszystkich pacjentów, a jedynie u tych, którzy są w grupie ryzyka, tzn. u osób m.in. z wysokim ciśnieniem tętniczym i mocną krótkowzrocznością.

Wskazała jednocześnie, że objawy świadczące o tym, że z siatkówką "dzieje się coś niedobrego", prawdopodobnie pojawiły się już wcześniej. –Lekarz mówił, że poza charakterystycznymi błyskami w oku, jednym z takich symptomów mogą być czarne kropki, które widzimy, spoglądając jednym okiem np. na białą ścianę – wspomina Thun.

Czytaj też:
Ekspert o wzroście zakażeń: Nie jest normalny
Czytaj też:
Emilewicz odchodzi z partii Gowina. Mamy komentarz rzecznika

Źródło: "Fakt"
Czytaj także