Podczas wczorajszej konferencji premier Mateusz Morawiecki zaprezentował nazwiska nowych ministrów. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że w rządzie po rekonstrukcji pojawi się w randze wicepremiera prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jako wicepremier do gabinetu Mateusza Morawieckiego powróci Jarosław Gowin. Lider Porozumienia będzie kierował pracami nowego Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii. W resorcie rolnictwa Jana Ardanowskiego zastąpi poseł Grzegorz Puda, Ministerstwo Edukacji i Nauki obejmie Przemysław Czarnek, a ministerem, członkiem Rady Ministrów będzie Michał Cieślak z Porozumienia.
Zmiany w rządzie skomentował na Twitterze lider PO Borys Budka. Jak można się było spodziewać, nie był nowym kształtem gabinetu Mateusza Morawieckiego zachwycony.
"Rząd Kaczyńskiego potwierdza jedynie obawy, że jest to twór w którym dominuje siła nad zdrowiem, edukacją czy ekonomią. Doskonale widać tu wpływ starych, sowieckich wzorców, gdzie władza opierała się na służbach i bagnetach" – napisał szef PO.
Borysowi Budce w mocnych słowach odpowiedział Jan Mosiński. "To mówisz wesołku, że bagnety, że służby itp. No to przypomnę te bagnety - strzelanie do górników z broni gładkolufowej pod JSW za waszych rządów. Był pan wówczas posłem. Czy potępił pan ten haniebny czyn? Teraz służby czyli nalot w 2014 r. na siedzibę tygodnika Wprost. Więc... – odparł poseł PiS.
Czytaj też:
"Bije pianę, ale nie wie o czym". Cenckiewicz odpowiada senatorowi POCzytaj też:
Kanthak: To oznaczałoby oddanie Polski w ręce takich ludzi jak Spurek czy Jachira