Przeszowski: Prawo do życia jest prawem przyrodzonym każdej istocie ludzkiej

Przeszowski: Prawo do życia jest prawem przyrodzonym każdej istocie ludzkiej

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena Publiczna
- Ciężka, czy wręcz śmiertelna choroba dziecka jest bez wątpienia ogromnym dramatem dla jego rodziców, a w szczególności dla noszącej je pod sercem matki. Z całą pewnością należy podjąć wszelkie działania medyczne, aby ratować życie i zdrowie jeszcze nienarodzonego dziecka, a jednocześnie udzielić profesjonalnego wsparcia psychologicznego matce dziecka i innym członkom rodziny dotkniętym taką dramatyczną sytuacją - mówi portalowi DoRzeczy.pl Kazimierz Przeszowski Dyrektor Biura Analiz Centrum Życia i Rodziny.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z Konstytucją. Środowiska lewicowe i feministyczne nie zgadzają się z tym orzeczeniem i protestami dają temu wyraz. Jak twierdzą, kobiety powinny w tej sprawie decydować w zgodzie z własnym sumieniem. Dlaczego nie mogą?

Kazimierz Przeszowski (Centrum Życia i Rodziny): Rzeczywiście wiele kwestii w toczącej się debacie wokół ochrony życia jest nadal niedostatecznie wyjaśnione. Dlatego w Centrum Życia i Rodziny przygotowaliśmy publikację „W obronie życia. Kompendium niezbędnej wiedzy”, zawierającą szereg danych statystycznych, badań medycznych, przepisów prawnych oraz relacji świadków w tym zakresie. W trwającej debacie nie mówi się na przykład o tym, że w gruncie rzeczy każda aborcja, tak jak każda inna forma odbierania życia drugiemu człowiekowi, jest niezgodna z Konstytucją, ponieważ pierwszą i najważniejszą wartością chronioną przez ustawę zasadniczą jest ludzkie życie. Z tego powodu w odniesieniu do aborcji można jedynie mówić o ewentualnej „dopuszczalności” tj. sytuacji gdy aborcja, stanowiąc sama w sobie czyn o charakterze negatywnym, może nie podlegać sankcjom prawnym. Uczynienia takiego wyjątku od zasady ochrony życia dziecka w wymaga jednak uzasadnienia działaniem na rzecz innego dobra.

Istotą problemu było zatem rozstrzygnięcie, czy ryzyko poważnej choroby lub niepełnosprawności dziecka stanowi dostateczne uzasadnienie dla ograniczenia prawnej ochrony jego życia przed narodzeniem. I od 22 października wiemy, że zgodnie z Konstytucją aborcja w takim przypadku nie może zostać zwolniona z sankcji prawnych. Choć wyrok z 22 października prezentowany jest jako „wprowadzenie zakazu aborcji” to tak naprawdę Trybunał Konstytucyjny nie dokonał żadnych zmian, a jedynie potwierdził istniejącą już od dawna wykładnię nauk prawnych, iż prawo do życia jest fundamentalnym prawem człowieka, zwierzchnim wobec wszelkich innych praw.

Skąd zatem taka burza?

Prawo do życia jest prawem przyrodzonym każdej istocie ludzkiej od samego początku jej istnienia, a jego źródłem jest godność osoby ludzkiej. To odróżnia je od przepisów prawa stanowionego, którego źródłem jest umowa społeczna i z tej przyczyny jako wspólnota nie możemy nikomu ani nadawać ani odbierać prawa do życia, natomiast jesteśmy zobowiązany do tworzenia przepisów zapewniających ochronę prawa do życia w możliwie najszerszym zakresie. Prawo do postępowania w zgodzie z własnym sumieniem jest rzeczywiście niezwykle istotne. Każdy pełnoletni człowiek ma pełne prawo do podejmowania decyzji o sobie, jednak w przypadku matki noszącej pod sercem dziecko, mamy do czynienia z dwiema odrębnymi osobami ludzkimi. Tutaj ma zastosowanie zasada, że wolność jednego człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Prawa rodziców z całą pewnością nie obejmują prawa do odbierania swojemu dziecku życia.

Organizatorzy protestów zapowiadają, że nie poprzestaną. Może moment orzeczenia TK w środku walki z pandemią koronawirusa jest niezbyt szczęśliwy?

W kontekście pogarszającej się sytuacji epidemiologicznej należałoby także zadać pytanie o odpowiedzialność organizatorów protestów z tytułu narażania zdrowia, a w konsekwencji także życia uczestników tych zgromadzeń. Czy naprawdę chodzi im o dobro drugiego człowieka?

Przeciwnicy decyzji Trybunału twierdzą, że to orzeczenie spowoduje, iż część kobiet stanie przed dylematem podejmując decyzje o ciąży. Wsparcie państwa w zakresie pomocy osobom z niepełnosprawnościami nie jest dostateczne.

Ciężka, czy wręcz śmiertelna choroba dziecka jest bez wątpienia ogromnym dramatem dla jego rodziców, a w szczególności dla noszącej je pod sercem matki. Z całą pewnością należy podjąć wszelkie działania medyczne aby ratować życie i zdrowie jeszcze nienarodzonego dziecka, a jednocześnie udzielić profesjonalnego wsparcia psychologicznego matce dziecka i innym członkom rodziny dotkniętym taką dramatyczną sytuacją. Doświadczenie pracy lekarzy i psychologów w tzw. hospicjach perinatalnych (okołoporodowych) ukazuje że nawet kilka godzin życia dziecka, gdy można wziąć je w objęcia i obdarzyć je czułością, ma ogromną wartość. Śmierć dziecka jest bezdyskusyjnie dramatem, jednak badania psychologiczne wskazują, że strata bliskiej osoby ma znacznie poważniejsze konsekwencje w przypadku, gdy nie możemy się z nią pożegnać.

O co właściwie chodzi w całym sporze dot. aborcji?

Myślę, że w związku dyskusją na temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego wiele osób zadaje sobie właśnie pytanie o sens sporu wokół aborcji. Właśnie z myślą o tych osobach, które szukają odpowiedzi na pytanie o uzasadnienie merytoryczne zwiększenia zakresu prawnej ochrony życia dziecka przed narodzeniem przygotowaliśmy nasze kompendium.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także