Kiedy sytuacja na sali plenarnej zrobiła się gorąca, Ryszard Terlecki wznowił obrady i rozpoczął upominanie posłów. – Jestem zmuszony do podjęcia nadzwyczajnych środków – powiedział wicemarszałek. Po licznych upomnieniach zaczął wykluczać poszczególnych posłów z porządku obrad i wypraszać ich z sali plenarnej. Ukarani wykluczeniem zostali Sławomir Nitras i Klaudia Jachira.
Wicemarszałek miał problem ze zidentyfikowaniem niektórych posłanek, biorących udział w awanturze, w związku z tych prosił o pomoc swoich współpracowników. "Jak się nazywa ta wysoka blondyna, która tam stoi?" – zwrócił się do jednego z nich. "Nowacka" – odpowiedział mu glos z boku. Terlecki, myląc córkę z matką, powiedział: "pani poseł Jaruga-Nowacka, przywołuję panią do porządku!".
Po wznowieniu obrad posłanka Barbara Nowacka zwróciła się do wicemarszałka Terleckiego. – Oczekuję, że przeprosi pan moją matkę, którą wykluczył pan z obrad. Katastrofa smoleńska nie jest tylko wasza – powiedziała.
–Przepraszam za pomyłkę – odpowiedział wicemarszałek.
Izabela Jaruga-Nowacka to matka posłanki Barbary Nowackiej. Zginęła w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.