W programie "Śniadaniu w Polsat News" politycy rozmawiali o decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji oraz protestach, które od ponad tygodnia organizowane są w wielu polskich miastach.
W trakcie programu posłanka PSL-Koalicji Polskiej Urszula Pasławska stwierdziła, że jedynym pewnym rozwiązaniem obecnej sytuacji jest "uzupełnienie konstytucji" o wpisanie do niej trzech przesłanek pozwalających na dokonanie aborcji. To „uzupełnienie konstytucji” powinno jednak poprzedzać referendum.
– To zapewni, że żadna władza – prawicowa czy lewicowa – nie będzie przy tym majstrować – dodała.
Magdalena Stupkiewicz z Konfederacji zgodziła się z polityk PSL, że, aby "wybrnąć z obecnej sytuacji, trzeba zmienić konstytucję".
Jednocześnie Stupkiewicz stwierdziła, że widzi ogromną niekonsekwencję w działaniach środowisk lewicowych czy Platformy Obywatelskiej, „które całkiem niedawno krzyczały, że są »za« konstytucją i trzeba jej bronić, a teraz mówią, że trzeba ją naprawić”.
Polityk Lewicy Marcelina Zawisza tłumaczyła natomiast, że takie referendum ws. aborcji może być kontrowersyjne.
– Pytanie w nim ustaliłby Sejm, więc może być tak, że obywatele i obywatelki zbiorą milion podpisów pod inicjatywą, a PiS ułoży pytanie: «Czy jesteś za zabijaniem dzieci?" – mówiła posłanka. Zawisza stwierdziła także, że "trzeba rozpocząć debatę nt. liberalizacji prawa aborcyjnego".
twitterCzytaj też:
Protesty pod domem Kaczyńskiego. Skandaliczny komentarz TuskaCzytaj też:
Kościół potępił protesty. "No to przybyło grzeszników!"