W ubiegłym tygodniu Watykan ukarał kard. Henryka Gulbinowicza w związku z molestowaniem seksualnym, jakiego przez lata miał się dopuszczać. 97-letni dziś duchowny, były metropolita wrocławski, otrzymał zakaz uczestniczenia w jakiejkolwiek celebracji lub spotkaniu publicznym i używania insygniów biskupich. Pozbawiono go również przywileju pochówku w katedrze.
Oświadczenie w sprawie kardynała wydał w poniedziałek Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. "Niektórzy piszą, bądź mówią, że im smutno, przykro, że to trudne. A ja czuję złość i wściekłość, że przez lata wspólnota, której jestem od dnia chrztu członkiem, oraz jej instytucjonalna struktura nie umiały skutecznie rozliczyć ludzi, którzy skrzywdzili innych" – napisał.
"To skrzywdzonych oraz poniżonych mi żal i o nich teraz myślę najmocniej. To wszystko, co się stało było, jest i będzie dla nich trudne. Złe zachowania i przestępstwa należy piętnować i karać. Tak właśnie rozumiem komunikat Nuncjatury Apostolskiej w sprawie Henryka Gulbinowicza" – dodał Sutryk.
"Wiem jedno – o nas i naszym życiu świadczą wszystkie jego wymiary. I dopiero suma naszych zachowań, w tych jakże różnych wymiarach, decyduje o tym czy jesteśmy dobrymi, czy złymi ludźmi" – oświadczył.
Na koniec stwierdził, że w świetle ustaleń Stolicy Apostolskiej i wydanego przez Nuncjaturę komunikatu, kard. Gulbinowicz powinien stracić tytuł Civitate Wratislaviensi Donatus. "Dlatego poprę wnioski złożone w tej sprawie do Rady Miejskiej Wrocławia" – zapowiedział Sutryk.
Tytuł Civitate Wratislaviensi Donatus nadają od 1993 r. władze Wrocławia w celu wyróżnienia osób szczególnie zasłużonych dla miasta. Kardynała Gulbinowicza uhonorowano w ten sposób w roku 1996.
Czytaj też:
Fatalna wpadka Bidena. Chodzi o Lecha Kaczyńskiego