Ostra wymiana zdań w TOK FM. "Czy pana wolność prasy jest zagrożona?"

Ostra wymiana zdań w TOK FM. "Czy pana wolność prasy jest zagrożona?"

Dodano: 
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński i dziennikarz Jacek Żakowski
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński i dziennikarz Jacek ŻakowskiŹródło:PAP / Piotr Nowak/Grzegorz Michałowski
– Czy pana wolność prasy jest zagrożona w tej chwili w jakimś stopniu? Czego pan nie może powiedzieć? – pytał dziennikarza Jacka Żakowskiego w Poranku Radia TOK FM wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. – Bardzo poważnie i pan dobrze o tym wie – przekonywał Żakowski.

Rozmowa w poranku radia TOK FM dotyczyła zawetowania przez Polskę unijnego budżetu i negocjacji prowadzonych przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego.

Żakowski i Jabłoński o wolności mediów

Żakowski sugerował, że działania rządu są antypolskie i oddalają nasz kraj od państw zachodu.

– Jeżeli mamy władze, która nas sprowadza do poziomu Nigru – jeżeli chodzi o wolność prasy – to mi się wydaje, że to jest bardzo antypolskie, bo Polska przez 50 lat marzyła o tym... – mówił dziennikarz, ale przerwał mu wiceszef MSZ.

– Czy pana wolność prasy jest zagrożona w tej chwili w jakimś stopniu? Czego pan nie może powiedzieć? – zapytał Żakowskiego polityk. – Bardzo poważnie i pan dobrze o tym wie – stwierdził dziennikarz.

– Czego dzisiaj nie wolno? Czy my wchodzimy do redakcji, odbieramy dziennikarzom laptopy? Czy my dzisiaj przychodzimy? – dopytywał wiceminister.

– Tak, zabieracie wolnym mediom reklamy na przykład państwowych przedsiębiorstw. Jest bardzo wiele analiz. To jest klasyczny atak na wolność prasy i pan dobrze o tym wie – skarżył się Żakowski.

– Czy my przejmujemy środowisko dziennikarskie? Czy my jak ktoś napisze niekorzystny artykuł, czy my przejmujemy tę gazetę pod osłoną nocy, przy śmietniku, jak robiła to Platforma z „Rzeczpospolitą”, co robił z „Wprost” po aferze podsłuchowej. A wtedy awansowaliśmy w tych rankingach śmiesznych (wolności prasy – red.), na które się pan powołuje. To jest najlepszy dowód ich rzetelności – stwierdził Jabłoński.

– Ta śmieszność, te śmieszne rankingi, co pan powiedział, to pokazuje mi jedną rzecz, która jest istotą problemu. Pan woli mieć fantastyczne rankingi sowieckie, putinowskie niż rankingi wolnych mediów na świecie. To jest ta różnica – odpowiadał dziennikarz.

– Gdy dochodzi do wejścia ABW do redakcji „Wprost”, awansuje Polska w ranking prasy, myślę, że to jest ranking śmieszny – przypomniał polityk.

– Jeżeli rosyjska prowokacja rozwala polską politykę, a to była rosyjska prowokacja, to przyzna pan, że ABW jest od tego – mówił Żakowski.

– Nie sądzę, że cieszyłby się pan, gdyby ABW dziś wchodziło do jakiejkolwiek redakcji. Myślę, że wtedy biłby pan na alarm. Bardzo słusznie zresztą – odpowiedział wiceminister.

– Gdyby zechciało wejść do któregoś medium sterowanego przez rosyjski wywiad, to bardzo bym się cieszył – zapewnił Żakowski.

Czytaj też:
Zwolnienia w TVN. Kto straci pracę?

Źródło: Tok FM / 300polityka.pl
Czytaj także