W Prawie i Sprawiedliwości od dawna trwają dyskusje na temat kandydata w wyborach prezydenckich w 2025 r. Jako potencjalnych kandydatów wymienia się m.in. Mateusza Morawieckiego, Tobiasza Bocheńskiego oraz Beatę Szydło.
Z najnowszych doniesień medialnych wynika, że kandydatem PiS na prezydenta może zostać były wojewoda zachodniopomorski, a obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Bogucki. Polityk ma być brany pod uwagę w badaniach fokusowych, a jego kandydaturę wspiera ponoć europoseł Joachim Brudziński.
"Mogę o nim mówić w samych superlatywach"
– Proces szukania kandydata na prezydenta cały czas trwa i zbliża się do końca. Jesteśmy w takiej fazie, że jeszcze zbyt wcześnie, żeby mówić o nazwisku kandydata, ale spokojnie, myślę, że parę tygodni minie i ta informacja zostanie przedstawiona – powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł PiS Paweł Jabłoński.
– Czy na tej krótkiej liście kandydatów na kandydata jest nazwisko Zbigniewa Boguckiego? – zapytał prowadzący. – Proszę mnie zwolnić z wypowiadania się na ten temat, bo nie jestem członkiem gremium, które podejmuje tę decyzję, więc moja wiedza w tej sprawie nie jest pełna. Mogę powiedzieć o Zbigniewie Boguckim, że to jest świetny poseł, był świetnym wojewodą. To również doskonały prawnik i świetnie się sprawdza jako funkcjonariusz publiczny, którym dzisiaj jest. Na pewno mogę o nim mówić w samych superlatywach – odparł Jabłoński.
Kto kandydatem PiS na prezydenta?
Według nieoficjalnych informacji, PiS szuka kogoś, kto jest dobrze wykształcony, względnie młody (około czterdziestki), z zawodowym doświadczeniem, niekojarzący się z niepopularnymi decyzjami poprzedniego rządu, a jednocześnie mający doświadczenie w wyborczych starciach.
Jarosław Kaczyński ma być niechętnie nastawiony do kandydatów "zużytych władzą". Aktualnie trwają dyskusje w Zjednoczonej Prawicy oraz badania socjologiczne.
Czytaj też:
Co z subwencją PiS? Komunikat PKWCzytaj też:
Morawiecki i Szydło pogodzeni z losem. "Bez szans"