Awantura o Piotrowicza

Awantura o Piotrowicza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stanisław Piotrowicz (PiS)
Stanisław Piotrowicz (PiS) Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Nie widzę do tego żadnych powodów i nie mogę zawieść swoich wyborców, którzy pokładają we mnie nadzieję – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz. Dziennikarze pytali polityka o jego ewentualną rezygnację z mandatu poselskiego w związku z doniesieniami, jakie pojawiły się na jego temat.

Poseł PiS stał się dziś głównym obiektem ataków opozycji. Wszystko za sprawą wczorajszego programu TVN 24, w którym opisano sprawę opozycjonisty w okresie PRL Antoniego Pikula, który został oskarżony o to, że „od daty bliżej nieustalonej do 24 VIII 1982 r. w Jaśle działając w celu rozpowszechniania gromadził ulotki, czasopisma i różnego rodzaju literaturę bezdebitową, których treść mogła wywołać niepokój publiczny lub rozruchy”. Piotrowicz, który był wówczas prokuratorem, miał według akt IPN, do których dotarł dziennikarz TVN 24, podpisać się pod aktem oskarżenia przeciwko niemu. Posłowie opozycji domagali się dziś odwołania Piotrowicza z funkcji Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

twitter

– Mamy poważne wątpliwości, co do prawdomówności pana posła Piotrowicza. Pan poseł Piotrowicz mówił, że nie oskarżał opozycjonistów w czasie stanu wojennego. Jak wynika z doniesień medialnych, przeczą temu dokumenty IPN  – mówiła była rzecznik .Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.

"Manipulacja i kłamstwo"

– To manipulacja i kłamstwo. Nikogo z opozycjonistów nie oskarżałem, a niektórzy zawdzięczają mi wolność, bo współpracowałem z ich adwokatem. Pokażcie mi ofiary. Jesteście w stanie wskazać jednego człowieka, który został skazany? – pytał odpowiadając na zarzuty Piotrowicz. – Nigdy nie oskarżałem opozycjonistów, nigdy nie aresztowałem. Wręcz przeciwnie. Zostałem zdegradowany z prokuratury wojewódzkiej do rejonowej z tego względu, że odmówiłem śledztw o charakterze politycznym. Państwo o tym wiecie. Ponieważ byłem poniewierany, złożyłem wypowiedzenie z pracy. Są na to dowody. Państwo nie dysponujecie dowodem. Za obronę ludzi oskarżonych w tamtym czasie zapłaciłem wtedy swoją karierę zawodową i państwo macie czelność stawiać mi zarzuty? – dodawał.

Pytany później na korytarzach sejmowych Piotrowicz o to, czy bierze pod uwagę rezygnację się z mandatu poselskiego, stwierdził że nie ma ku temu powodów. – Przede wszystkim nie oskarżałem pana Pikula. Akt oskarżenia w tej sprawie złożyli prokuratorzy okręgowi prokuratury garnizonowej. Ja nigdy prokuratorem wojskowym. Ten dokument pokażę państwu w najbliższym czasie – zapowiedział.

Źródło: Wprost.pl / tvn24.pl, 300polityka.pl, twitter
Czytaj także