"Jarosław Kaczyński złamał prawo podżegając do przemocy wobec kobiet" – przekonuje Śmiszek.
"Właśnie otrzymałem odpowiedź na mój wniosek. Posłuszna prokuratura odmawia wszczęcia postępowania.W ciągu 7 dni złoże zażalenie do sądu na odmowę wszczęcia śledztwa" – pisze dalej poseł.
Lewica ws. słów Kaczyńskiego
Joanna Scheuring-Wielgus oraz Krzysztof Śmiszek podczas listopadowej konferencji prasowej poinformowali, że złożyli zawiadomienie ws. słów Jarosława Kaczyńskiego. Ich zdaniem prezes PiS podżegał do przemocy.
Zdaniem polityków Lewicy Kaczyński podżegał do przemocy, gdy wzywał sympatyków PiS do obrony kościołów przed środowiskami radykalnej lewicy, które podczas proaborcyjnych protestów dewastowały świątynie.
Kaczyński wypowiedział te słowa w orędziu z 27 października, które pojawiło się w mediach społecznościowych. Prezes Prawa i Sprawiedliwości w mocnych słowach określił wtedy uczestników protestów Strajku Kobiet.
Czytaj też:
Zmiany w Wirtualnej Polsce. Wydawca zaskoczony decyzją MelleraCzytaj też:
"To rozbrojenie własnej strony". Lisicki komentuje słowa wicepremiera