– Siadaj, pajacu! – powiedział do posła KO Sławomira Nitrasa wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki tuż po zakończeniu wczorajszej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Poseł odniósł się do tej sytuacji za pośrednictwem Twittera. Opublikował fragment filmu "Poranek Kojota", dostrzegając w jednej z postaci, analogię do marszałka Terleckiego. Zapowiedział również pozew.
"Słownictwo podobne, arogancja ta sama. Wystarczy tylko uczesać, ubrać elegancko i będzie wykapany marszałek Terlecki. A serio to spotkamy się w sądzie" – napisał poseł.
O ustosunkowanie się do tej zapowiedzi poproszony został sam zainteresowany. W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie Ryszard Terlecki przyznał, że rzeczywiście trochę go "nerwy poniosły". – Ale muszę zauważyć, że pan Nitras jest takim, jakby to powiedzieć, trefnisiem Platformy – dodał.
Polityk tłumaczył, że w czasie wczorajszych obrad Nitras cały czas przeszkadzał, przerywał i dowcipkował.– Tam także wyrażał się nieparlamentarnie no i każdego może wyprowadzić z równowagi. Mi się to też zdarzyło, ale uważam, że klub powinien jakoś dyscyplinować swoich posłów – stwierdził wicemarszałek Sejmu.
Czytaj też:
Co z PSL i Kukiz'15 po rozpadzie Koalicji Polskiej? Zobacz najnowszy sondażCzytaj też:
"Na czworakach biją czołem przed Niemcami". Mocny wpis Brudzińskiego