Podczas mszy z okazji urodzin Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk wspomniał o biskupie kaliskim Edwardzie Janiaku, oskarżanym o tuszowanie pedofilii. O. Rydzyk nazwał go "współczesnym męczennikiem mediów". – To, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus? – powiedział.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski pytany przez "Rzeczpospolitą", czy w sprawie słów o. Rydzyka powinien zareagować papież, stwierdził, że interwencję powinna podjąć nuncjatura.
– Dwaj najważniejsi biskupi, przewodniczący Episkopatu i jego zastępca – nie zabrali głosu. Ich milczenie jest bardzo wymowne. Władze Episkopatu powinny jednoznacznie ustosunkować się do tej sprawy – powiedział.
Według niego w sprawie dyrektora Radia Maryja powinien zareagować Watykan, bo "jeżeli prezydium Episkopatu milczy, to Watykan milczeć nie może i powinien podjąć decyzje". Jak dodał, w RM potrzebne są zmiany.
– Najbardziej mnie zaskoczyły słowa ks. Rydzyka, który w stroju liturgicznym, w czasie mszy, wydaje jakby polecenia czy wskazówki do ministra sprawiedliwości. Tak być nie może! Minister powinien całkowicie inaczej postąpić, przede wszystkim odciąć się od tych wypowiedzi – ocenił kapłan.
Czytaj też:
Urodziny Radia Maryja. Policja wyjaśnia dlaczego nie interweniowała