Plotkarskie media odkryły jednak, że ta sama Sylwia prowadziła kiedyś z mężem knajpę i wzięła udział w „Kuchennych rewolucjach” Magdy Gessler. Było to dziewięć lat temu i Sylwia wyglądała jak zupełnie inna osoba. To znaczy wyglądała zwyczajnie, a teraz wygląda i czuje się jak gwiazda!
Zmieniła fryzurę, styl ubierania, rozmiar stanika i nawet chyba rysy twarzy. I teraz ta oto Sylwia na Instagramie radzi swoim fankom (ponoć je ma!), by zawsze były sobą i akceptowały siebie takimi, jakimi są. „
Nie chodzi o to, byś nagle zmieniła się w perfekcyjną wersję siebie, ale byś zaprzyjaźniła się z tą wersją siebie, którą już jesteś” – pisze Sylwia, zamieszczając piękne zdjęcie. Ciekawe, którą wersją siebie ona sama teraz jest. I czy na pewno ostatnią?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.