Minister Maląg o fakcie przejęcia jej konta przez cyberprzestępców poinformowała na Twitterze.
"Moje konto na Facebooku padło ofiarą hakerów. Do czasu kiedy nie poinformuję o odzyskaniu go proszę traktować pojawiające się posty jako kłamliwą manipulację" – napisała szefowa resortu rodziny i polityki społecznej.
Wcześniej na jej profilu na Facebooku pojawił się wpis uderzający w osoby protestujące po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności aborcji eugenicznej z ustawą zasadniczą.
"Jako kobieta, jako matka nigdy nie zrozumiem ani nie poprę protestujących. Wulgarne i chamskie zachowanie nie zdobi kobiet, przypominają mi watahy Papuasów i bezmózgich dzikusów zdolnych jedynie do bicia i bezrozumnego uprawiania seksu. Niektórym wogóle [pisownia oryginalna - red.] strach dać zapałki do ręki. Dla wszystkich bluzgających pseudo kobiet należy stworzyć specjalne rezerwaty, w których będą wykorzystane jako inkubatory" – napisali przestępcy.
Pomimo informacji o przejęciu konta jeden z dziennikarzy zamieścił mocno krytyczny wpis skierowany do minister Maląg.
"Nie, to nie jest fejk, @MakowskiJaro. To po prostu czysto rasistowski wpis na oficjalnym profilu pani minister, można się rozejść" – napisał Bartosz Węglarczyk z Onetu.
twitterCzytaj też:
Rząd przyjął Narodowy Program Szczepień. Ważne słowa premiera MorawieckiegoCzytaj też:
Brandenburgia zmienia zasady w małym ruchu granicznym z Polską